"Tylko dla ciebie" - Vi Keeland - pogoń za miłością i marzeniami [Sil]
listopada 21, 2018
Tytuł: „Tylko dla ciebie”
Autor: Vi Keeland
Wydawnictwo: Kobiece
Wydano: 12.10.2018
Stron: 249
Opis wydawcy:
Wyjazd w trasę koncertową ze znanym zespołem może
skutecznie rozdzielić kochanków
To miał być tylko wakacyjny flirt z pięknym
nieznajomym w raju, ale dla Sydney okazał się czymś więcej. Ona i Jack
spotykają się ponownie i tym razem będą próbowali zbudować coś trwałego.
Jednak życie pisze własne scenariusze i Sydney
otrzymuje propozycje zawodową, którą trudno będzie jej odrzucić. Dziewczyna
wyruszy w trasę koncertową ze znanym zespołem rockowym. Będzie tam ktoś, kto
zwróci na nią szczególną uwagę.
Kiedy niespodziewana tragedia wstrząśnie życiem
Jacka, mężczyzna będzie potrzebował ukochanej bardziej niż dotychczas.
Czy Sydney i Jack mają szansę na wspólną
przyszłość?
~*~*~*~
„Tylko dla ciebie” autorstwa Vi Keeland, to drugi tom serii
opowiadającej losy Sydney i Jacka. Wielbiciele pióra pisarki, a szczególnie tej
historii rozpoczętej w książce „Tylko twój” będą zachwyceni, poznając dalsze
losy swoich bohaterów.
Ja osobiście miałam mieszane
uczucia, co do tej powieści właśnie za sprawą jej poprzedniczki. [recenzja tutaj] Jednak mimo wszystko zdecydowałam się ją przeczytać i podzielić
wrażeniami z lektury. Jak było tym razem? Przekonajcie się sami.
Jeżeli czytaliście pierwszy tom, to
wiecie, że książki ukazują perypetię Sydney – pięknej kobiety, obdarzonej
świetnym głosem, która spotyka swojego księcia z bajki na Hawajach oraz tego
jedynego – Jacka, bogatego mężczyznę zajmującego się rodzinnym biznesem
hotelarskim i właściciela wytwórni filmów dla dorosłych.
Z początku tylko letni romans tej dwójki przerodził
się w związek i po wielu perypetiach para zaczęła planować wspólną przyszłość.
Jednak niespodziewany telefon od najlepszej przyjaciółki zmienia dopiero, co
ułożone życie kobiety. Wraz ze Sienną otrzymują, bowiem propozycję występów na
międzynarodowej trasie jednego ze znanych zespołów rockowych.
Drugi tom serii zaczyna się w chwili, gdy
dziewczyny lecą samolotem do Londynu na swój pierwszy tak wielki koncert. Mimo
ogromnego podekscytowania z powodu spełniających się wreszcie marzeń o karierze
piosenkarki, Sydney bardzo tęskni za swoim chłopakiem i przeżywa trudne chwile
będąc od niego tak daleko. Zmuszeni do związku na odległość kochankowie,
zmierzą się z wątpliwościami, zazdrością, chwilowym brakiem zaufania i
niepewnością. Czy wyjdą cało z tej próby? Czy ostatecznie będą razem? Tego
dowiecie się po lekturze „Tylko dla ciebie”.
Vi Keeland stworzyła dość
schematyczną serię, która mogłaby się na dobrą sprawę skończyć już w pierwszym
tomie. Momentami mocno naciągnięte wątki, czy też przeszkody, na jakie
napotykali bohaterowie tylko skłaniają do stwierdzenia, że nie jest to
najlepsza książka pisarki. Całokształtu dopełniają zaczerpnięte z kanonu
postacie, których przedstawicielem jest Jack, będący wierną kopią charakteru
Christiana Greya, a także Sydney często przypominającej Anastasię Steele.
„Czasami w życiu jest tak, że jeśli bardzo kogoś kochasz, musisz
pozwolić mu odejść. Jeżeli wróci, to znaczy, że należy do ciebie.”
Książka ta jest typowym erotykiem, z lekką,
przewidywalną fabułą, która przypadnie do gustu wiernym fanom twórczości
autorki, czy też tym, którym podobał się wcześniejszy tom z uwagi na fakt, że
pochłania się ją szybko i jest bogata w pikantne, a czasem też bardzo
romantyczne sceny zbliżeń zakochanych. Mnie samej niestety ta powieść nie
zachwyciła, choć muszę przyznać, że ta część była lepsza od swojej
poprzedniczki z uwagi na szybszą akcję i ciekawie poprowadzony wątek związku na
odległość pomiędzy Sydney i Jackiem.
Jednak, choć autorka nie przekonała mnie do swojej
twórczości, to nie mogę określić, że jest to koszmar literacki, bo tak nie
jest. To po prostu powieść idealna na
jeden wieczór, która pozwoli się zrelaksować i zanurzyć w świecie
pięknych i bogatych rodem z pierwszych stron gazet. Zatem, jeśli szukacie
dobrej, niewymagającej rozrywki, to jest
to coś dla Was.
Moja ocena: 4/6
Autor: Sil
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece
0 komentarze