Podróż po krainie pełnej okrucieństwa - "Guerra" Melissa Darwood [Meg]

listopada 14, 2018





https://cdn.discordapp.com/attachments/489882525305405462/512214226769674241/IMG_20181114_113207.jpg





Autor:Melissa Darwood

Tytuł: Guerra 
Seria: Wysłannicy

Wydawnictwo: Kobiece (Young) 

Rok wydania: 2018

Stron:240


  Pierwszą część serii o „Wysłannikach” przeżywałam jeszcze długo, po jej zakończeniu. Gabriel skradł moje serce, a Larysa mogłaby zostać moją dobrą przyjaciółką. I szczerze powiedziawszy, po tym tomie spodziewałam się czegoś podobnego. Wiedziałam, że będzie opowiadać o innych bohaterach, niemniej liczyłam, że gdzieś tam ukradkiem autorka przemyci trochę mojej ukochanej pary. I tu poczułam pierwsze ukłucie, bo niestety, ale jest ich niewiele. Drugie ukłucie, ale zgoła inne zabolało, kiedy dotarłam do wyprawy Zuzki po „krainie” zwanej Guerrą.
  Ta historia, cała fabuła to kompletnie coś innego! I chyba pierwszy raz nie powiem Wam, czy jest lepsza, czy gorsza niż poprzednia książka. Jest tak różna, zaskakująca i wdzierająca się wprost w duszę, że nie ośmieliłabym się jej porównywać do romansu młodzieżowego, którym była „Larista”.

  O czymże zatem jest tajemnicza Guerra?

 Bohaterami drugiego tomu Wysłanników są przyjaciele Larysy – Zuza i Patryk. On Guardianin, ona „zwykła” dziewczyna. Mimo miłości i chęci z obu stron zaczyna między nimi zgrzytać. Ciągłe, nagłe wezwania, a tym samym rozstania sprawiają, że Zuza czuje się porzucona. I wtedy na długo wyczekiwanym koncercie Patryk, wbrew guardiańskim zasadom ratuje Zuzce życie. Osłania ją swoim ciałem przed postrzałem. Za złamanie guardiańskiego prawa zostaje zesłany go Guerry. Zuzka od swoich przyjaciół dowiaduje się, że istnieje szansa na wyciągnięcie Patryka z tego „piekła”. Oczywiście w imię miłości postanawia zrobić wszystko, aby odzyskać ukochanego. Tutaj rozpoczynamy wędrówkę po terytorium, gdzie rządzą Tentatorzy.
To, co się tam dzieje, otoczenia, w jakim dziewczyna się znajduje i z czym przyjdzie się jej zmierzyć – to wszystko złamało mi serce. Roztrzaskałam się na drobne kawałki. Tak bardzo miałam ciągle przed oczami wydarzenia z naszej prawdziwej, realnej historii, że nie byłam w stanie czytać tego jedynie w wymiarze beletrystycznym. Tematy te (nie chcę spoilerować, bo lepiej odkrywać prawdę o Guerrze samemu) zawsze wywołują u mnie mocne emocje, łamią mnie i są chyba jednymi z niewielu, o który po prostu nie lubię, a raczej nie mogę czytać. Ciężko przeżyłam pierwszą połowę książki, zmuszałam się do czytania, bo wiedziałam, że warto, czułam to w kościach, więc brnęłam pomimo okrucieństwa, które mnie odpychało. Odkładałam i wracałam. I tak w kółko.

  Kiedy już prawie się poddałam, autorka zrobiła coś niesamowitego. Wciągnęła mnie w swoją przygodę bez reszty. No wiecie… Bjor. Silny, zdecydowany, pewny siebie. Było w nim coś zarówno uroczego, jak i surowego. Jego postać jest bardzo wyrazista i chociaż w moim mniemaniu nie do końca jednoznaczna, dałam się oczarować w zupełności. Ale nie martwcie się, nie dostaniecie tu słodkiego romansu, ani nic w tym stylu. Będą emocje, momenty załamania, chwile malutkiej radości, ale przede wszystkim – ogromny, niespodziewany plot twist!

  Siedziałam z otwartymi oczami i powtarzałam sobie – nie, nie, nie! Ale jak to? Że co?

  Tak, będziecie zaskoczeni. Zapewniam.

  Przyjemny styl, nie za długie, lecz bardzo obrazowe opisy, bohaterzy, których w końcu pokochałam (zadziorność Zuzki i jej siła jest niesamowita, a Bjor – no cóż, Gabriel masz rywala w moim serduchu) oraz totalnie niespodziewana przygoda to wszystko i jeszcze więcej dostaniecie w tej książce.

  „Guerra”. Cierpienie, ciężkie wybory i zmaganie się z własnymi słabościami. Nie wiem, czy byłabym w stanie poświęcić siebie dla miłości. Nie wiem, czy przeżyłabym chociaż jeden dzień losu, jaki zgotowało życie Zuzi. Nie wiem też, jaką ostatecznie podjęłabym na miejscu Zuzy decyzję, ale wiem, że chcę przeczytać kolejne książki Melissy Darwood.
Meg
Moja ocena 5/6
Za egzemplarz dziękuję 

You Might Also Like

0 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe