Chilli - Pola Rewako, czyli jak zbudować inny świat [Ann]
maja 09, 2019
Tytuł: „Chilli”
Autor: Pola Rewako
Wydawnictwo: Jaguar
Wydano: 13.02.2019
Stron: 332
~*~*~*~
Opis wydawcy:
Mea,
studentka pierwszego roku psychologii, zakłada anarchistyczną Grupę
Demolka.
Przepełnieni
ideałami młodzi ludzie wychodzą na ulice Gdańska, pragnąc
wykrzyczeć całemu światu to, co ich boli. Nie chcą żyć dłużej
w egoistycznym społeczeństwie nastawionym wyłącznie na materialny
sukces.
Przeprowadzają
kilka kontrowersyjnych akcji, by wyrwać ludzi z letargu, zatrzymać
ich w gonitwie za kolejnym porsche i zmusić, by zaczęli doceniać
najprostsze lecz najważniejsze wartości. By zaczęli żyć
naprawdę. Mea dobrze wie, czego chce, do pewnego momentu wie też,
jak osiągnąć swój cel.
Ale
sytuacja wymyka się spod kontroli…
Czy
uda jej się zbudować nowy wymarzony świat?
~*~*~*~
Do
tej pozycji podchodziłam sceptycznie, jak zazwyczaj do debiutów
polskich pisarek. Wolę nie mieć zawyżonych oczekiwań, by później
się nie zawieść. Skusiły mnie jednak dobre opinie innych
czytelników i postanowiłam zaryzykować.
Po
zapoznaniu się z całością książki, mogę stwierdzić, że jest
to jeden z lepszych debiutów, jakie przyszło mi czytać. Akcja
powieści wciąga czytelnika, chwytając go za gardło i nie pozwala
oderwać się do samego końca. Przeczytałam „Chilli” właściwie
w dwa popołudnia, już kilka tygodni temu, ale dość długo
układałam sobie wszystko w głowie. Na pewno nie jest to lektura
łatwa w odbiorze. To znaczy, może się taka wydawać na pierwszy
rzut oka, jednak warto spróbować odszukać w niej drugie dno.
Główna
bohaterka irytowała mnie od samego początku. Już dawno nie
zdarzyło mi się, bym tak bardzo nie popierała działań
powieściowego protagonisty. W dużej mierze nie zgadzam się z jej
metodami działania. Bo czy cel naprawdę uświęca środki? Czy w
imię wytworzonego przez własny umysł obrazu świata można
niszczyć wszystko wokół? Na to pytanie każdy może sobie
odpowiedzieć sam. Autorce należą się wyrazy uznania za taki
sposób wykreowania bohaterki, który skłania do przemyśleń i
zastanowienia się, czy jej walka ma sens, czy bohaterka prawidłowo
rozumie swoje działania, czy jest w pełni władz umysłowych. Tym,
co jednak najmocniej uwiera mnie w sposobie postępowania Mei jest
jej hipokryzja. Z jednej strony piętnuje współczesne
konsumpcjonistyczne społeczeństwo nastawione na osiąganie sukcesu
i zdobywanie pieniędzy, a z drugiej sama pochodzi z bogatej rodziny,
nie brakuje jej niczego z rzeczy materialnych i nie przykłada
szczególnej wagi do dbania o więzy rodzinne. Zbywa próby
nawiązania z nią kontaktu przez matkę, znajomych traktuje jak
gorszych od siebie. Dobrze byłoby jednak zacząć naprawianie świata
od siebie.
Przypadła
mi do gustu wartka akcja powieści, duża ilość ciekawostek
psychologicznych, a także nawiązania do tekstów piosenek wielu z
moich ulubionych zespołów. Pola Rewako z wprawą prowadzi nas przez
labirynt myśli Mei Chubin, pokazując jej plan zmiany świata w
różnych aspektach i zadając trudne pytania, na które powinniśmy
samodzielnie znaleźć odpowiedzi. Przyznam, że zaskoczyło mnie
kilka rozwiązań, a samo zakończenie przypadło mi do gustu i
chętnie przeczytałabym kontynuację.
Mogłoby
się wydawać, że skoro powieść traktuje o perypetiach
dwudziestolatki, kierowana jest głównie do młodzieży. Ja uważam
jednak, że również starsi czytelnicy mogą znaleźć tam coś dla
siebie, powód do refleksji i zastanowienia nad własnymi
działaniami, być może nawet przyczynek do zmiany priorytetów.
Warto czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy, nawet jeśli
nie zgadzamy się z czyimś zdaniem. Ze swojej strony mogę
podziękować Poli Rewako za dostarczenie mi materiału do
przemyśleń, „Chilli” poruszyła we mnie pewne uśpione struny i
jestem przekonana, że zostanie w mojej pamięci na długo.
0 komentarze