"Hate to love you" Tijan [Kocyk]
czerwca 08, 2019
Tytuł: Hate to love you
Autor: Tijan Meyer
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 412
Data premiery: 29.05.2019
OPIS:
Był dokładnie takim chłopakiem, jakiego miała unikać
Pierwsza zasada: Kennedy Clarke będzie unikała seksownych facetów, kiedy zacznie studia na wymarzonym uniwersytecie.
Druga zasada: Kennedy będzie wystrzegać się wszelkich dramatów. Musi wtopić się w otoczenie i za wszelką cenę unikać bycia na świeczniku.
Trzecia zasada: Kennedy skupi się na tym, by zacząć wszystko od nowa. Z dala od rodziny, złośliwych koleżanek i wkurzających ją kolegów.
Jednak wystarczy jeden zadziorny i nielubiący sprzeciwu chłopak, by wszystkie zasady trafił szlag.
RECENZJA:
Nigdy nie czytałam książek Tijan, dlatego za “Hate to love you” zabrałam się z ogromną ciekawością. Z początku było naprawdę obiecująco, lecz później mój zapał kolosalnie zmalał.
Kennedy Clarke rozpoczęła studia z kilkoma założeniami: zero facetów, zero dramatów, tylko nauka. Prędko jej plany się posypały, a raczej to Shay Coleman, kapitan drużyny, je zniweczył. Kennedy przeszła przez piekło w liceum i chciała tego uniknąć na studiach. Jednak umawianie się z kapitanem drużyny jej w tym nie pomogło.
Polubiłam Kennedy za jej ostry język, buntowniczą osobowość, a Shay’a za to, że jest takim przyzwoitym facetem. Jednak cała budowa książki, chaotyczne opisy i dialogi zniszczyły moją przyjemność. Męczyłam się od połowy, aby przebrnąć do końca, tak nielogicznie zbudowano tę powieść. Na początku zapowiadało się naprawdę obiecująco i nie mogłam się oderwać, jednak z czasem wszystko zaczęło się rozpadać.
Wielkim plusem tej powieści jest opis związku Kennedy i Shay’a, jego ewolucja, wzajemna fascynacja. Doprawdy, o tym czytało się z wielką przyjemnością i wypiekami na twarzy. Według mnie to jedyny i największy atut tej powieści: Kennedy i Shay. Reszta poległa. Zbyt wiele zbędnych postaci, które nakreślono ogólnikowo i bez większego polotu. Uważam, że znajdą się osoby, które uwielbiają takie powieści, dla mnie była bardzo przeciętna ze względu na styl pisania. Zachęcam do przeczytania tej książki i wyrobienia sobie własnej opinii.
Ocena: 3/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję: Wydawnictwo Kobiece.
0 komentarze