"Więcej niż my" Jay McLean - czyli o tragedii, która łączy [Sil]

grudnia 20, 2018



Tytuł: „Więcej niż my”
Autor: Jay McLean
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Wydano: 15.10.2018
Stron: 304


Opis wydawcy:

Myślała, że wszystko stracone, ale stało się inaczej

Kiedy Mikayla wyobrażała sobie bal na zakończenie liceum, spodziewała się wieczoru jak z bajki. Jednak czas, który miał być wyjątkowy, był najgorszym koszmarem jej życia.

Jake przypadkiem stał się świadkiem tragedii, jaka dotknęła Mikaylę. Okazał się jedyną osobą, która mogła udzielić jej wsparcia w trudnych chwilach.

Kiedy ich światy zaczęły się przenikać, oboje zrozumieli, że chcieliby być dla siebie kimś więcej. Jednak Mikayla boi się doświadczyć ponownej straty i próbuje zachować dystans.

CZY JAKE PRZEKONA JĄ, ŻE WARTO SIĘGAĆ PO WIĘCEJ, NAWET JEŻELI NIESIE TO ZA SOBĄ RYZYKO

~*~*~*~

„Więcej niż my” Jay McLean to książka, którą czytałam jakiś czas temu w oryginale zanim Wydawnictwo Kobiece zdecydowało się ją wydać na polskim rynku i już wtedy ta opowieść była dla mnie niczym przejażdżka górską kolejką, obfitującą w masę emocji i wydarzeń zmuszających do refleksji.  Dlatego też bardzo ucieszyła mnie informacja, że mogę przeczytać tę historię w języku ojczystym, bo jest ona jedną z tych, które zapadają w pamięć na długo po ich przeczytaniu.

Ale po kolei….

Powieść ta jest utrzymana w nurcie Young adult/New adult, to znaczy skierowana jest do młodych osób, bowiem o nich właśnie traktuje. Jednak, choć sama mam już dawno pełnoletniość za sobą, to wciąż takie historie są mi bliskie, szczególnie, kiedy przełamują schematy i nie są jedynie cukierkową pożywką, a czymś, co wbija w fotel i momentami chwyta za serce, a nawet wyciska łzy. To wszystko zawiera właśnie „Więcej niż my”.

Mikayla Jones, to młoda dziewczyna, którą poznajemy w momencie, gdy wybiera się na bal studniówkowy wraz z najlepszą przyjaciółką i wieloletnim chłopakiem.  Niestety splot niefortunnych wydarzeń sprawia, że dziewczyna dowiaduje się bolesnej prawdy o zdradzie bliskich jej osób. Z opresji ratuje ją nieznajomy chłopak, który okazuje się być gwiazdą baseballu. Jake Andrews, bo o nim mowa, niczym rycerz w lśniącej zbroi umila dziewczynie fatalnie zapowiadający się wieczór i zapoznaje ją ze swoimi znajomymi. Na koniec jak na dżentelmena przystało odwozi ją do domu, lecz ani on, ani tym bardziej ona nie przeczuwają tragedii, która miała miejsce podczas nieobecności Mikayli w domu. To tyle mianem spojleru, a jeśli Was zaciekawiłam, to koniecznie sprawdźcie sami jak potoczyły się losy tej pary.

Szczerze? Przeczytałam wiele młodzieżówek, które bardzo mi się podobały, ale ta z pewnością jest jedną z moich ulubionych. Lektura powieści Jay McLean wciąga od pierwszych stron za sprawą zgrabnie pokierowanej fabuły, dobrze wykreowanym postaciom, realnym dialogom i co niezmiernie dla mnie ważne – wachlarzowi emocji, które wylewają się z kart książki i wnikają wprost do serca czytelnika. Na szczególną uwagę zasługuje także nieszablonowość tej opowieści, gdyż zawiera ona interesujące pomysły na dramę, których nie spotkałam nigdzie wcześniej, a jakie wywołały u mnie niemałe zdumienie, co jest niewątpliwie zaletą. Natomiast to jak autentycznie i wręcz dobitnie została ukazana para głównych bohaterów jest wisienką na torcie. Jednak nie tylko ich kreacja udała się autorce, również postacie drugoplanowe są tutaj charakterystyczne, takie, których imion nie zapomina się po pięciu minutach, a wspomina na długo po skończeniu czytania o ich perypetiach.

„Pierwszy pocałunek z księciem zmieni twoje życie. Gdy wasze usta spotkają się po raz pierwszy, ziemia się zatrzyma, ale cały świat zacznie wirować. Będzie ci się zdawało, że na niebie pojawiły się fajerwerki, bo jasne światło rozświetli ciemność. Twoje serce będzie waliło tak głośno, że aż będzie ci huczało w uszach, lecz wokół będzie zupełnie cicho. A kiedy odsuniecie się od siebie i otworzycie oczy, naprawdę się zobaczycie.”

„Więcej niż my” to kawałek naprawdę świetnie napisanego tekstu, gdzie opowiedziana historia jest po prostu o czymś, a przedstawione w niej wydarzenia wzruszają, bawią i skłaniają do zastanowienia nad tym, co w życiu jest dla nas ważne. To powieść o tym, że warto pomagać, być podporą dla innych, kiedy ci nas potrzebują. To wreszcie lekcja pokory, bowiem doświadczenia Mikayli nie są typowe, czy schematyczne, a często wprost łamią czytelnicze serce.

Serdecznie polecam tę piękną, bogatą w uczucia książkę wszystkim tym, którzy lubią tego typu historie, bo zdecydowanie warto. Dodam jeszcze, że jest to pierwszy tom tej serii, także z niecierpliwością wyczekuję kolejnej części. Mam nadzieję, że wy także. 


Moja ocena: 5/6


Autor: Sil




                     Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece

                                                             

You Might Also Like

0 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe