Mira Grant "Przegląd końca świata: Feed' [Kocyk]

kwietnia 09, 2018


Tytuł: Przegląd końca świata. FEED 
Tytuł oryginalny: Feed 
Autor: Grant Mira 
Wydawca: Wyd. Sine Qua Non 
Data premiery: 7 Listopada 2012 r.
Ilość stron: 496
Okładka: miękka
Cena: 34,90 zł



Przegląd Końca świata. Feed autorstwa Miry Grant to książka, która okazała się dla mnie ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem. Początkowe sto trzydzieści stron były  męczarnią i dlatego odłożyłam powieść na kolejne półtora miesiąca. Powróciłam do niej i następne trzysta siedemdziesiąt stron pochłonęłam w półtora dnia. Czy to nie świadczy o tym, jak bardzo się myliłam? Mira Grant to autorka, która potrafi ukształtować postacie odznaczające się na tle powieści. Jest mistrzynią w tworzeniu historii pełnych suspensu, spisków, okraszając to dawką mocnego humoru.

„Różnica między prawdą a kłamstwem polega na tym, że każde może cię zranić, ale tyko jedno może z czasem cię uzdrowić.”



W roku 2014 odkryto lek na raka oraz przeziębienie. Problem w tym, że oba te związki połączyły swe siły i w ten sposób powstało coś nowego: Kellis-Amberlee - wirus, który zmienia zdrowego człowieka w powłóczącą nogami kreaturę, a jedynym o czym myśli to „JEŚĆ!”. 26 lat od Powstania najważniejszym i najbardziej cenionym rodzajem mediów są blogerzy, którzy dzielą się na: Fikcyjnych, czyli część artystyczną, Newsie – to oni skupiają się na przekazywaniu informacji oraz Irwinów nadpobudliwych reporterów, którzy uwielbiają tykać patykiem zombie i oczywiście nagrywać to.
Dwójka rodzeństwa – Shaun i Georgia wraz z przyjaciółką Buffy prowadzą bloga o nazwie Przegląd końca świata. Jest to naprawdę zgrana paczka, która marzy, aby ich strona wspięła się na szczyt oglądalności (tak jak ja z dziewczynami). Dzięki senatorowi Rymanowi, który wytypował ich, aby towarzyszyli mu podczas kampanii prezydenckiej, nareszcie udaje im się to osiągnąć. Lecz przypłacają to niezastąpionymi stratami i wielkim stresem, ponieważ ktoś postanowił wykorzystać żywe trupy w celu zamachu na senatora Rymana. Przyjaciele staną niedługo twarzą w twarz z ogromnym niebezpieczeństwem, gorszym od czającego się za rogiem zombie…

„Wszystko da się zabić. Czasami tylko musisz w to strzelać tak długo, aż przestanie się ruszać.”

Książka Miry Grant idealnie nadaje się na relaksujący odpoczynek, jeżeli definiujecie go przeczytaniem naprawdę bombowej powieści. Autorka przygotowała się do napisania tej historii drobiazgowo, a nie było to łatwe. Zawarte tutaj kwestie związane z biologią, chemią i ogólnie czarną magią dla zwyczajnego zjadacza chleba są przedstawione w bardzo rzetelny i zrozumiały sposób,  dzięki czemu nie można zarzucić Grant nieodrobienia pracy domowej. Jej thriller z zombie w tle jest wspaniale dopracowany! Czy muszę zapewniać, że sięgnę po kolejną część trylogii Newsflesh? Chyba nie…
Autorka poradziła sobie bezbłędnie ze stworzeniem wyraźnych, niebanalnych postaci. Georgia swoją narracją wprowadziła nas w świat chodzących trupów, urozmaicając tekst swym poczuciem humoru. Sądzę, że bez tego książka byłaby niebywale ciężka i przebrnięcie przez nią byłoby naprawdę mozolne. Grant stworzyła postacie z krwi i kości, sprawiając, że nie byłam w stanie ich nie polubić. Najbardziej wysuwającą się na przód częścią powieści była miłość rodzeństwa, ich poświęcenie względem siebie oraz oddanie. Tę relację ukształtowano bardziej niż przekonująco. Cieszy mnie również, że jest to książka postapokaliptyczna, w której nie zawarto wątków romantycznych, a jedyna miłość odznaczająca się na kartach lektury, to uczucia, którym darzyło się rodzeństwo.

„Powstańcie, póki możecie!”

Abstrahując jednak od samych bohaterów oraz relacji między nimi, przejdźmy do samej epidemii. Historia wymyślona przez Grant, przyczyny Powstania oraz jej skutki są w istocie autentyczne. Epidemia, która zdziesiątkowała społeczeństwo, doprowadziła również do zerowej umieralności na raka, ponieważ został on wyleczony. Tak samo przeziębienie. Główna bohaterka, Georgia, choruje na wrodzone siatkówkowe KA. Polega to na permanentnym rozszerzeniu źrenic, które występuje u człowieka w pierwszym stadium amplifikacji wirusa. 
Przegląd Końca Świata. Feed to druga powieść z tematyką zombie, którą miałam okazję do tej pory przeczytać. Lecz w przeciwieństwie do „Ciepłych ciał” Isaaca Mariona, książka Miry Grant to połączenie wątków politycznych, antyutopijnych oraz wartkiej akcji, które są bardziej kuszące niż kolejna historia o miłości. Nie znalazłam lepszego połączenia!

- George.
Co?
- Patrz na to.


Ocena: 4/5

Książkę zrecenzowałam (ja, Kocyk) dla Wydawnictwa SQN








Trylogia Przegląd końca świata:

Feed | Deadline | Blackout

You Might Also Like

8 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe