Tequila, miłość i gorący seks, czyli "Wymarzony mężczyzna" Kristen Ashley [Lily]

lipca 20, 2019




Tytuł: „Wymarzony mężczyzna”
Autor: Kristen Ashley
Tłumaczenie: Agnieszka Lipska-Nakoniecznik
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 576
Rok wydania: 2019
Opis wydawcy: Tyra Masters przeżyła taki dramat, że mocnych wrażeń wystarczy jej do końca życia. Teraz wróciła do równowagi i spokojnie na nowo próbuje ułożyć swoje sprawy. Udaje jej się to aż do chwili, kiedy spotyka mężczyznę ze swoich snów. Wytatuowany, umięśniony motocyklista raczy ją tequilą i najlepszym seksem, jakiego w życiu doświadczyła. Tyra wie, że to nie tylko alkohol i gorąca namiętność. Czuje, że spotkała mężczyznę, o jakim zawsze marzyła. Niestety, ten wspaniały facet jest także jej nowym szefem… Kane „Tack“ Allen ma pewną zasadę: nie zatrudnia dziewczyn, z którymi się przespał. Kiedy więc dowiaduje się, że osoba, z którą spędził ostatnią noc jest nowo zatrudnioną kierowniczką biura, bez namysłu zwalnia ją z pracy. Tyra zaciekle walczy o zachowanie posady. Tack godzi się na jej pozostanie, ale pod warunkiem, że już nigdy nie wylądują razem w łóżku. Nigdy więcej. Jednak gdy atmosfera zaczyna być gorąca, Tack przekonuje się, że sam ma ochotę złamać wszelkie ustalenia…

~*~*~*~

„Wymarzony mężczyzna” to kolejna już część serii rozpoczętej powieścią „Tajemniczy mężczyzna” poczytnej autorki, Kristen Ashley. Tym razem, historia opowiada o znanym z poprzednich części prezesie klubu motocyklowego „Chaos” oraz dziewczynie, która wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia.

Tyra spotyka tego jedynego w pubie. Nie spodziewa się tylko, że po upojnej nocy, wymarzony mężczyzna wykopie ją ze swojego łóżka, nawet nie całując na pożegnanie. Na domiar wszystkiego, Kane „Tuck” Allen jest jej nowym szefem. Gdy następnego dnia czeka pod biurem na obecną kierowniczkę, mającą jej przekazać obowiązki, widzi Tucka obściskującego się z jakąś kobietą. Upokorzona dziewczyna postanawia, że nie da mu satysfakcji po tym, w jaki sposób ją potraktował i mimo wszystko podejmie się pracy, do której się zobowiązała. Nie daje się wyrzucić mężczyźnie, pomimo tego, że ten jasno komunikuje, czego od niej chce i bynajmniej, nie jest to świadczenie pracy.


Bolało, kiedy zakochała się w Tacku przy kieliszku tequili, on zaś zwyczajnie wywalił mnie z łóżka. Ale aż do tej chwili nie chciałam przyznać się nawet przed sobą, że bardziej zabolało, kiedy zobaczyłam go z tą brunetką zaledwie dzień później.”

Każdego dnia, Tyra udowadnia Kane’owi, że potrafi wykonywać swoje obowiązki sumiennie, bez względu na to, z kim spała. Tym sposobem nieświadomie zdobyła uwagę głównego bohatera, który zaintrygowany dziewczyną postanawia złamać swoją podstawową zasadę – nie sypiania z personelem. :D Co z tej wybuchowej mieszanki wyniknie? Zapraszam do lektury, wierzcie mi, nie będziecie się nudzić. ;)

Nigdy nie znałam mężczyzny takiego jak ty, więc nie wiem tak naprawdę, co mam o tobie myśleć. Bo kiedy jesteś miły, wydaje mi się, że to gra warta świeczki, a potem robisz się niemiły, naprawdę niemiły, tak jak teraz, i wtedy nie wiem, co mam robić.”

Powieść została napisana w narracji pierwszoosobowej, z punktu widzenia dwójki głównych bohaterów. Jeśli chodzi o kreację, autorce świetnie wyszło ukazanie, że pomimo różnic, związek dwojga ludzi może się udać, przy pracy nad nim przez obie ze stron. Tyra jest odważną, pełną ciepła i seksapilu dziewczyną, która nie boi się wyzwań i walczy o to, na czym jej zależy. Bardzo podobało mi się budowanie relacji pomiędzy nią, a dwójką nastoletnich dzieci Kane’a. Z kolei prezes klubu motocyklowego jest twardy, nieustępliwy, a jednocześnie pod tą skorupą, kryje się w nim kochający mężczyzna, zdolny do wszystkiego, by ochronić swoją rodzinę. I właśnie to jest rzecz, która ich łączy najbardziej i jaka mnie w tej książce najbardziej ujęła.

„– Sprowadzając sprawę do sedna, mam robić to, co sam będziesz chciał, żebym robiła, albo robisz to, co sam będziesz uważał za stosowne. Czy właśnie na to wyrażam zgodę?
Ksąciki ust Tacka zadrgały.
Tak – mruknął.
Cóż, tak wygląda temat przewodni mojego życia z Kane’em „Tuckiem”Allenem – oznajmiłam.”

Bardzo podobało mi się to, jak autorka opisała kiełkujące uczucie, to jak ważna jest rozmowa w związku i wspieranie siebie nawzajem. Z uśmiechem śledziłam, jak Tyra wpadła do rodziny Allenów i z szybkością błyskawicy została do niej przyjęta. Choć dzieciaki początkowo są nieco nieufne, to jednak troska, jaką ich otoczyła kobieta przekonuje ich do Tyry.

Miałam spory problem z zachowaniem Kane’a. Rozumiałam, że specyfika jego charakteru jest uzależniona od tego, kim jest i w jakim środowisku wzrastał. Jego stosunek do Tyry był wręcz szowinistyczny. Dla niego, kobieta stanowiła dodatek, który miał być na jego zawołanie. Trochę trudno było mi się do niego przekonać, jednak jego poszczególne czyny nabrały sensu przy końcu książki, kiedy autorka wyjaśnia nam tę kwestię. Zatem, na końcu rozgrzeszyłam faceta. :D

Życie jest za krótkie, żeby babrać się w gównie.”

„Wymarzony mężczyzna” jest dużo lepiej napisany niż poprzednia część. Zerknąwszy na autora tłumaczenia, wydaje się, że to właśnie tu należy upatrywać zmiany na lepsze. Odnośnie fabuły, jest przemyślana, dobrze skonstruowana, a przede wszystkim, każdy element ma sens, nawet, gdy Kristen Ashley nawiązuje do wydarzeń z poprzednich książek. To, jak zgrabnie łączy wątki należy zapisać na plus. W całokształcie książka wypada dużo lepiej niż jej poprzedniczka, głównie pod względem językowym. Historia, jak zawsze u Kristen, wciągająca, zabawna i seksowna, czyli najlepsze połączenie w romansie. Mogę Wam z czystym sumieniem ją polecić. ;)


Moja ocena: 5/6

Lily


Za możliwość przeczytania niniejszej książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.




You Might Also Like

0 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe