"Stylistka" Rosie Nixon [Meg]
lipca 04, 2019
Tytuł: Stylistka
Autor: Rosie Nixon
Wydawnictwo: Kobiece
Zacznijmy tym razem od okładki, która od samego początku bardzo mnie
kusiła. Uwielbiam taką kolorystykę, więc oczarowana różowym płaszczykiem
i piękną torebką zajrzałam do środka! I cóż, od razu zdradzę Wam, że to
była bardzo przyjemna przygoda, chociaż przyznaję, że tego typu tematykę
jednak wolę oglądać niż czytać.
„Diabeł ubiera się u Prady” to jeden z
tych filmów, które mogę oglądać, ilekroć trafię na niego w tv, po stylistkę raczej drugi raz bym nie sięgnęła, ale na kolejne części z przyjemnością się skuszę.
Amber Green to młoda, serdeczna i zabawna dziewczyna, która pracuje w salonie mody. Pewnego razu w ich sklepie pojawia się sławna stylistka Mona, która właśnie straciła swoją asystentkę i nie zastanawiając się wiele, mianuje na nią właśnie Amber. Dziewczyna pomimo niezadowolenia koleżanki z pracy, która uważa, że to ona powinna dostać to stanowisko, ponieważ Amber absolutnie się nie nadaje do tej pracy, przyjmuje propozycję i podejmuje się tym samym ogromnego wyzwania. Mona bowiem zabiera ją w sam środek gorącego sezonu poprzedzającego wyjątkową galę, a co za tym idzie, będzie dużo pracy, rozkapryszonych gwiazd i niespodziewanych intryg.
„Stylistka” to przyjemna historia, w sam raz na upalne dni. Znajdziemy w niej nie tylko doskonałą analizę świata gwiazd i modelek, ale także dużą dawkę humoru, a nawet to, co kocham najbardziej wątek romansowy. Oczywiście nie obraziłabym się, gdyby był bardziej rozwinięty, nie mniej zakończenie mnie usatysfakcjonowało i było dobrą zachętą do sięgnięcia po dalsze losy Amber.
Rosie Nixon świetnie nakreśliła bohaterów, w szczególności Amber oraz Monę, ale również inne postaci, które poznajemy w trakcie przygód głównej bohaterki, jak chociażby jedną z gwiazd, która prowadza się ze swoja świnka i potrafi nieźle manipulować. Mona jest dokładnie taka, jaka w moich wyobrażeniach jest osoba jej pokroju. Kapryśna, widząca jedynie czubek własnego nosa. Amber to dziewczyna, która potrafi sobie poradzić w każdych okolicznościach i chociaż czasem zdarzają się jej wpadki, naprawdę daje się lubić.
Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić, to mnie osobiście momentami nużyły przydługie opisy. Tak wiem, to książka o modzie i stylistce, ale dla mnie było tego ciut za dużo. Oczywiście fanki nowinek modowych i zakulisowych ploteczek będą zadowolone.
Powieść polecam wszystkim, którzy lubią świat mody, ale nie tylko. „Stylistka” to kawałek dobrego humoru oraz bardzo przyjemna historia, którą czyta się doskonale ze względu na styl i świetne, zabawne oraz błyskotliwe dialogi.
Meg
Moja ocena 4/6
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu
0 komentarze