Czy wróg może stać się twoim najlepszym przyjacielem? - Przedpremierowo recenzja "Córki Kwiaciarza" Karoliny Kowalskiej [Sil]
maja 24, 2018Tytuł: Córka Kwiaciarza
Autor: Karolina Kowalska
Wydawnictwo: Novae Res
W
dzisiejszych czasach ludzie poszukują miłości na różny sposób. Jedni udają się
do klubów, kawiarni, bądź innych miejsc gdzie mogą kogoś poznać. Zaś drudzy,
bardziej nieśmiali uciekają się do tych nowocześniejszych środków zakładając
sobie profile na portalach społecznościowych, czy po prostu randkowych. Do tej
ostatniej grupy należy bohaterka książki autorstwa Karoliny Kowalskiej – „Córka
Kwiaciarza”.
Jesteście choć trochę ciekawi? Mam nadzieję, że tak i
serdecznie zapraszam do zapoznania się z recenzją powieści poniżej.
Karolinę,
czyli tytułową postać, poznajemy w momencie kiedy zakłada sobie konto na
platformie randkowej. Po krótkim czasie zaczyna ona pisać z niejakim chłopakiem
o imieniu Michał i umawia się z nim na spotkanie. Będąc oczarowaną nowym
znajomym nie zauważa jak ten podaje jej narkotyk i otumanioną uprowadza do
swojego mieszkania. W taki właśnie sposób zaczyna się koszmar, na który
dziewczyna będąca pod wpływem narkotyków początkowo zupełnie nie reaguje.
Jednakże, gdy oprawca zapomina podać jej kolejnej uzależniającej od niego
dawki, ta zaczyna w końcu dostrzegać, że sytuacja, w której się znalazła nie
jest normalna, a wręcz chora.
Czy dziewczyna wydostanie się z
rąk porywacza? Czy odnajdzie szczęście i tego jedynego? Czy dawne demony należą
do przeszłości, czy dogonią ją w najmniej spodziewanym momencie? Cóż, tego Wam nie zdradzę, bo nie o to
zresztą chodzi. Niemniej przybliżę Wam trochę bardziej bohaterkę książki, akcję
oraz oczywiście moje wrażenia z lektury.
Córka Kwiaciarza jest młodą,
dwudziestokilkuletnią kobietą szukającą miłości. Niestety jej naiwność i
nierozwaga ściągają na nią, co chwilę nowe kłopoty. Jako małe dziecko trafiła
do sierocińca, gdyż jej rodzice zginęli w wypadku. Od początku była zatem
pozbawiona troski, poczucia bezpieczeństwa, ciepła i rodzicielskiej miłości.
Dlatego jej rozpaczliwe próby znalezienia bliskiej osoby są w pełni
uzasadnione, chociaż także często niebezpieczne dla niej samej. Przedstawiona w
książce charakterystyka postaci jest spójna, jednak niekiedy podejmowane przez
Karolinę decyzje są lekkomyślne i niezrozumiałe dla otoczenia. To sporadyczne
rozchwiane postępowania można złożyć na karb tego, że bohaterka jest zagubiona
w nowej rzeczywistości i trudno jej się do niej przystosować. Całe życie nie
miała pozytywnego wzoru postępowania, ani kogoś, kto pokazałby jej, czym jest
miłość i wszystko, co się nią wiążę. Toteż będąc doświadczona przez życie i wspomnianego wcześniej Michała, ma trudności by komukolwiek zaufać, a los jakby na ironię stawia na jej drodze coraz to nowych mężczyzn mających wobec niej złe zamiary.
Karolina Kowalska stworzyła
książkę napisaną prostym, obrazowym językiem, z wartką akcją, od początku
wrzucając bohaterkę na głęboką wodę. Niecodziennie już na samym początku
czytelnik jest zszokowany opisanymi wydarzeniami, a tak było właśnie w tym
przypadku. Odrobinę mi to przeszkadzało, gdyż wolę by akcja trochę wolniej się
rozwijała, ale nie ja tutaj rządzę. Poza tym mnogość wydarzeń narzucała w mocny
sposób jej tempo i tutaj albo się z tym godzimy, albo nie. Oczywiście chcąc
poznać finał historii nie pozostało mi nic innego jak przywyknąć, do co rusz to
nowych perypetii dziewczyny, często przypominających serial sensacyjny.
Uczciwie przyznaję, że nie jest
to książka, która będzie należała do moich ulubionych. Może to wynikać z faktu,
że jestem już na nią po prostu za stara. Niemniej oceniam „Córkę Kwiaciarza”
jako wartą przeczytania. Dlatego szczególnie polecam tę pozycję dla tych,
którzy lubią książki, gdzie od pierwszych stron wiele się dzieje i tak już pozostaje
do samego końca, których pasjonują kryminalne porachunki, tajemnice z przeszłości
i silne kobiece postacie. Zatem wypatrujcie premiery.
Moja ocena 4/6
Autor: Sil
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res
0 komentarze