"Zmysłowy anioł stróż" - Kristen Ashley [Lily]
lipca 05, 2020
Autor: Kristen Ashley
Tytuł: Zmysłowy anioł stróż – seria „Rock Chick”
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 512
Opis:
Jet MacAlister ukrywa pewien sekret. Eddie Chavez ma chętkę na romans z Jet (nie trzeba wspominać, że przy okazji Eddie jest bardzo seksownym facetem). Jet ma na głowie zbyt wiele problemów, żeby zajmować się tym, czym zainteresowany jest Eddie. Eddie traci cierpliwość, gdy pewnej nocy Jet po nocnej zmianie w klubie ze striptizem kończy pracę z nożem przytkniętym do gardła. Eddie jest gliniarzem, więc dochodzi do wniosku, że mógłby jej pomóc, jednak Jet nie chce przyjąć niczyjej pomocy. Jest przyzwyczajona do tego, że ze wszystkim sama musi sobie poradzić. Problemów przysparza ojciec Jet, prawdziwy nicpoń i hultaj, który ściągnął na siebie masę kłopotów, zaś Jet, starając się mu pomóc, pakuje się w sytuację nie do pozazdroszczenia. Znajduje się w tak wielkim niebezpieczeństwie, że nawet może zginąć, o ile Eddie nie zdoła jej uratować.
***
Kolejna powieść Kristen Ashley w ramach serii „Rock Chick” pt. „Zmysłowy anioł stróż” jest zabawną, namiętną, pełną zwrotów akcji historią od której nie sposób się oderwać. Naprawdę, nowy cykl od Kristen Ashley, jak na razie, pozytywnie zaskakuje. Poprzednia seria miała swoje słabsze momenty, obecna, do tej pory trzyma poziom.
Historia tym razem przedstawia losy Jet McAlister, pracująca na dwa etaty, by pomóc schorowanej matce oraz Eddie’go Chavez’a, miejscowego detektywa. Jet jest dziewczyną z niską samooceną, która z jednej strony cieszy się z tego, że może pracować w antykwariacie z salonikiem kawiarnianym o nazwie –Fortum – będącym własnością znanej na z poprzedniej serii, Indii Savage.
Wieczorami, Jet jest kelnerką w klubie ze striptizem. Zamknięta w sobie, nie dopuszcza by jej związki stały się „czymś więcej”. Zrywa z każdym mężczyzną, gdy ich relacje stają się zbyt poważne.
Eddie Chavez, to policjant, który doskonale wie czego chce – a z chwilą, gdy w końcu zwraca na siebie uwagę cichej Jet – właśnie ją. Początkowe nieporozumienie między tą dwójką, przeradza się w burzliwy romans. Stają się sobie coraz bliżsi zwłaszcza, gdy nad dziewczyną zaczyna wisieć poważne niebezpieczeństwo. Powraca bowiem ojciec Jet, po raz kolejny zrzucając na nią swoje problemy. Tym razem jest jednak inaczej. Tym razem, nie musi walczyć sama.
Czy jednak Eddie jest w stanie pokonać demony Jet, która usilnie będzie go od siebie odpychać? Czy w końcu dostrzeże, że ona też ma prawo do szczęścia?
Przyznam się Wam, że ta historia mnie zauroczyła. Nie tylko dlatego, że znów mogłam pobyć z bohaterami, których zdążyłam polubić z poprzednich książek Kristen Ashley, ale również przez to, że po prostu ta książka jest ciekawa. Bardzo podobało mi to, w jaki sposób autorka nakreśliła problemy głównych bohaterów i to, w jak sobie z nimi usiłują radzić. Nie jest to cukierkowa powieść. To, co mnie całkowicie zaskoczyło, to erotyka, której tu nie znajdziecie. Zbliżenia bohaterów są napisane ze smakiem. Mimo braku dosadnych scen seksu, nadal jest namiętnie i seksownie.
Jak to u Ashley bywa, i ta powieść napisana została w narracji pierwszoosobowej, z punktu widzenia Jet. Troszkę brakowało mi przemyśleń Eddiego, którego od razu polubiłam, ale rozumiem konwencję i się z nią kłócić nie będę. Autorka wyraźnie rozwinęła swój warsztat, gdyż coraz mniej jest momentów, które mogą czytelnika nudzić. A tak, niestety bywało w jej poprzedniej serii. Tu jednak, akcja toczy się płynnie. Mamy zaskakujące zwroty akcji ale i chwile wytchnienia. Fabuła jest przemyślana, wszystko ma znaczenie i wynika z kolejnych zdarzeń. Całość prezentuje się wyśmienicie.
Książka jest niezwykle przyjemna w odbiorze. Sympatyczni bohaterowie, zarówno ci pierwszo, jaki i drugoplanowi, a także ciekawie nakreślone czarne charaktery. Ja z przyjemnością spędziłam czas i liczę, że również wy oddacie się lekturze tej powieści i się nie zawiedziecie.
Moja ocena: 4/5
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza.
0 komentarze