"Niegrzeczny idol" - Kristen Callihan [Rain]

lipca 15, 2020



Tytuł : „Niegrzeczny idol” / oryg. „Idol”
Autor:  Kristen Callihan 
Wydawnictwo : MUZA S.A.
Data premiery : 17.06.2020
Stron: 384

***

Opis wydawcy:
Dzika namiętność i szalenie przystojny muzyk.
Historia romansu osadzonego w oszałamiającym świecie gwiazd rocka.
Ona – zwykła dziewczyna. Domatorka, wręcz outsiderka, o przeciętnej urodzie, długich, prostych włosach w kolorze mokrego piasku. On – facet o powierzchowności herosa i boskiej arogancji. Wokalista i gitarzysta jednego z najpopularniejszych na świecie zespołów rockowych, który wiedzie życie jak w cudownym śnie. Nieziemsko przystojny, czarujący, seksowny i… perwersyjny. Na pierwszy rzut oka różni ich dosłownie wszystko. Łączy? Muzyka i niewytłumaczalna chemia.
Niczym w kinowym hicie Narodziny gwiazdy wspólna trasa koncertowa daje początek miłości pełnej namiętności i pożądania. Miłości bożyszcza tłumów Killiana do Libby – zwykłej dziewczyny z sąsiedztwa, która okazała się bardziej uzależniająca niż wszystkie fanki świata.
Czy dziewczynie uda się zatrzymać idola, skoro cały świat chce jej go odebrać?

***

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Kristen Callihan  i muszę przyznać, że nie bardzo wiedziałam, czego oczekiwać, chociaż opis książki dość wyczerpująco przedstawiał jej fabułę i nie pozostawiał zbyt wiele miejsca dla wyobraźni. Właściwie to wręcz obawiałam się kolejnej, nieco banalnej historii, w której wszystko zmierza, albo sprowadza się do przesiąkniętego erotyką finału, mimo, iż książka wcale nie jest zaliczana do kategorii literatury erotycznej. Pewnie za sprawą okładki, z której zza ciemnych szkieł okularów spoglądał na mnie seksowny facet z gitarą, na dodatek opatrzony hasłem „niegrzeczny”. 

Uległam sile sugestii i  w tym tkwił mój błąd, bo wystarczyło zacząć czytać, a natychmiast wsiąkłam w historię Killiana i Libby, jak woda w gąbkę.

Niełatwo jest pisać o muzyce i to w taki sposób, aby można ją było  niemal „usłyszeć” podczas czytania, ale odwołując się do znanych utworów kultowych wykonawców i dokładając do tego bardzo sugestywne opisy emocji, jakie towarzyszyły w tych momentach obojgu bohaterom, mogę śmiało powiedzieć, że w moim odczuciu autorce się to udało. 

Stworzyła również bardzo ciekawe postaci, które od pierwszych stron po prostu dają się lubić i z każdą kolejną chce się  je poznać jeszcze bardziej. Zwłaszcza, że ich wzajemna relacja ewoluuje naturalnie, bez pośpiechu, a dialogi  nie są wymuszone i bawią humorem.

Śmiało polecam tę historię nie tylko na gorące letnie wieczory, ale na każdą porę roku, bo stanowi całkiem udaną mieszankę pasji, miłości i erotyki, ale przede wszystkim emanuje z niej pozytywna energia.

Moja ocena: 8/10

Rain




You Might Also Like

0 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe