"Zaufasz mi" Diany Brzezińskiej [Lily]

marca 16, 2020




Tytuł: Zaufasz mi
Autor: Diana Brzezińska
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 528
Rok wydania: 2020
Opis wydawcy:
Policja w Szczecinie znów ma pełne ręce roboty. Miastem wstrząsają wiadomości o kolejnych samobójstwach. Życie odbiera sobie młody chłopak wychodzący na prostą, nastolatka, która ma wszystko, ojciec dwójki dzieci... Co pchnęło ich do samobójstwa? I czy na pewno sami odebrali sobie życie?
Ada Czarnecka przechodzi traumę po ostatnim śledztwie. Bierze urlop, zrywa wszelkie kontakty i wyjeżdża, zostawiając wszystko za sobą. Jednocześnie podejmuje trudną decyzję o rozwodzie.
Krystian Wilk nie pozwala jej jednak zniknąć na długo. Ściąga ją z powrotem na komendę do zespołu śledczego do sprawy tajemniczych samobójstw. Jednak to nie jedyny powód. Krystian już wie, co znaczy dla niego rudowłosa psycholog policyjna. I choć Ada ciągle nie potrafi mu zaufać, ich relacja coraz bardziej się zacieśnia...


~*~*~*~

Kontynuacja „Będziesz moja” uderza ponownie bardziej w gatunek obyczajowy, niż w kryminał, skupiając się na traumie pani psycholog oraz walce komisarza o tę niezwykłą przyjaźń, który również boryka się z problemami. Autorka skupia się na relacjach między bohaterami, którzy nie są zero jedynkowi, lecz pełni rys, ran, jakie z trudem próbują zaleczyć. W tej walce z trudnościami trochę gubi się wątek kryminalny, choć jest z pewnością dużo ciekawszy niż w pierwszej części.

Ada przebywa na zwolnieniu, nie mogąc sobie poradzić z tym, co wydarzyło się podczas porwania jej przez mordercę. Dręczące ją koszmary nie pozwalają zapomnieć o koszmarze jaki przeżyła. Wyjeżdżając do rodziców, urywa wszelkie kontakty, pragnąc uciec przed problemami. Ciągnięta przez siostrę od jednego specjalisty do drugiego, czuje bezradność. Wie, że nikt nie zrozumie tego, co przeżyła, a tym samym, nie jest w stanie jej pomóc. Była tylko jedna osoba…


"Krystian pochylił się nad biurkiem, ich twarze znalazły się zaledwie kilka centymetrów od siebie. Z przyjemnością chłonął zapach jej perfum. Frezja z nutą róży, goździka i narcyza idealnie pasowała do Ady. Od kiedy wprowadziła się do niego, a w jego łazience stanęła szklana buteleczka z zielonym płynem, pokochał ten zapach bez reszty."

Krystian po tym, jak nie uchronił Ady przed porwaniem, usiłuje zagłuszyć wyrzuty sumienia w jedyny sobie znany sposób. Ponownie rozpoczyna swoje jedno nocne podboje, powoli wyniszczając swój organizm. W pewnym momencie jednak trafia na sprawę, która może dać mu to, czego potrzebuje – motywacji dla Ady, by powróciła do pracy, a przede wszystkim, do niego.

Kiedy policja otrzymuje wiadomości o kolejnych samobójstwach, prokurator Przemysław Wilk zaczyna podejrzewać, że ktoś nakłania tych ludzi do ukrócenia swojego życia i wcale nie jest to ich samodzielna decyzja. Ta sprawa daje z kolei Krystianowi pretekst do kontaktu z Adą. Krok po kroku, stara się dotrzeć do kobiety, którą wcześniej zawiódł. Gdy kobieta zaczyna walczyć o swoje stanowisko pracy i zdrowie psychiczne, Krystian wikła się w związek z inną tylko po to, by udowodnić Adzie, że jest zdolny do bycia tylko z jedną kobietą. Jak ta historia się zakończy? Cóż… Tego musicie się przekonać sami, sięgając po tę lekturę, ale wierzcie mi, ostatnie strony naprawdę Was zaskoczą. ;)

"Policjanci wymienili między sobą zakłopotane spojrzenia. Samo pojawienie się prokuratora było dosyć kłopotliwe, nie mówiąc już o osobie, której zupełnie nie znali, a która nie była wezwanym negocjatorem."

Bohaterowie ponownie zostali świetnie wykreowani i nie ustępują poprzedniej części. To niewątpliwie największy atut autorki, która świetnie potrafi pokazać złożoność relacji międzyludzkich, ich problemy oraz walkę z własnymi słabościami. Wątek kryminalny, choć dużo lepiej nakreślony, niż w pierwszej części, to jednak dalej wydaje się powoli walczyć o główną rolę z bohaterami i ich kłopotami. Z pewnością zakończenie daje nam nadzieję na ciekawą zagadkę kryminalną w trzeciej części. Osobiście nie mogę się jej doczekać, bo to co się dzieje na ostatnich stronach to kryminalne ciasteczko z kremem. ;)

Książki Diany Brzezińskiej może i nie są klasycznym kryminałem, choć pewnie w zamierzeniu takie miały być, jednak poruszane w nich problemy oraz naprawdę dobrze wykreowane postaci, powodują, że czyta się je szybko, płynnie i z wciąż rosnącą ciekawością. Polecam Wam zatem powieści tej autorki z czystym sumieniem, bo warto zagłębić się w historię, jaką nam opowiada na ich kartach. :D

Lily

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

You Might Also Like

0 komentarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Instagram

Subscribe