"Układ idealny" Emilia Szelest [Meg Adams]
maja 12, 2020Tytuł: „Układ idealny”
Autor: Emilia Szelest
Wydawnictwo: Kobiece
Seria: Weronika Kardasz
***
Szybkie motocykle, kuszące ryzyko i uczucie, które stawia wszystko na ostrzu noża
Weronika, zastępczyni szefa ABW, szykuje się do ślubu z Przemkiem. W
gorączce weselnych przygotowań nie przestaje myśleć o pracy. Planuje
ryzykowną akcję, w której może pomóc tylko jej były, Łukasz. Kiedyś
połączyła ich miłość do życia na krawędzi. Nic się nie zmieniło – oboje
nadal lubią ryzyko.
Loki specjalizuje się w pracy pod przykrywką. Ma zinfiltrować gang
motocyklowy Braci Peruna, który prawdopodobnie zajmuje się handlem
ludźmi. Wszystko idzie zgodnie z planem, dopóki na jego drodze nie staje
Ewa, córka szefa gangu.
Za samo zbliżenie się do niej grozi śmierć. Zresztą jest obiecana komuś
innemu. Czasem jednak uczucie uderza nagle jak błyskawica Peruna. I nie
ma już odwrotu.
***
„Układ idealny” to druga część serii o Weronice Kardasz. W pierwszej poznaliśmy dość dobrze naszą nieokrzesaną policjantkę i jej ukochanego Przemka. Po wydarzeniach z tomu pierwszego Wera zostaje zastępcą szefa ABW, ale nie osiada na laurach, o nie!, zdecydowanie dopiero się rozkręca. W planach ma niebezpieczną akcję, a żeby móc ją wykonać, musi o pomoc poprosić swojego byłego…
Łukasz „Loki” od pierwszego pojawienia się na kartach książki zyskał moją sympatię – co tu dużo ukrywać – znacznie większą niż bohater poprzedniej części. Nasz policjant pod przykrywką ma nie lada zadanie. Musi przeniknąć do niebezpiecznego gangu motocyklowego „Braci Peruna”, który jest podejrzany o handel ludźmi. Na jego drodze pojawia się córka szefa gangu… Jak się można domyśleć, będą z tego kłopoty, ale nic więcej Wam nie zdradzę, by nie psuć zabawy.
Loki jest świetnie wykreowanym
bohaterem. Z jednej strony taki typ bad boy’a (zresztą jakże mogło być
inaczej, skoro ma wcielić się w taką rolę), z drugiej jest facetem o
wspaniałym sercu, z zasadami i takim, na którym można polegać. I to on
kradnie całe show tej części, prowadzi akcję izyskuje całą atencję.
Pierwsza
część przygód Wery bardzo mi się podobała, a druga… jeszcze bardziej.
Wątek sensacyjny, zmagania Łukasza z niesforną Ewką ( jej
postać to chyba jedyny minus – nie polubiłam jej i wydała mi się zbyt
dziecinna, chociaż była ciekawym kontrastem dla Wery), brudne interesy –
to wszystko tutaj znajdziecie. Akcja pędzi i nie ma miejsca na nudę, co
jest ogromnym plusem. Do tego wątek romansowy, ciekawi bohaterowi
drugoplanowi i zaskakujące zakończenie.
W tej książce nic nie jest
oczywiste, co rusz pojawiają się komplikacje. Nie potrafię Wam do końca
powiedzieć, czy to sensacja z romansem, czy odwrotnie, ale jest to udana mieszanka gatunków, dzięki czemu każdą kolejną kartkę czyta się z zainteresowaniem.
Brawa dla autorki za ciekawe przedstawienie świata gangu, rzeczywiście czytając, czuje się ryk motocykli i
duszną atmosferę panującą w klubie Braci. Cieszę się, że wciąż mamy
sporo słownych przepychanek, zabawne momenty, ale też nie brakuje
wzruszeń i miejsc, gdzie nasze serce bije zbyt mocno. No i koniec! Droga
autorko tak się nie robi!
Oczywiście i w tej części mamy trochę Wery
i Przemka, którzy szykują się do ślubu – to będzie ciekawe małżeństwo –
i już chyba trochę współczuję panu młodemu, bo Wera to ogień.
Żałuję
odrobinę, że Emilia w tej serii użyła trzecioosobowej narracji, ale
czytało się tak dobrze, że nawet jeśli tak, jak ja wolicie
pierwszoosobową, nie będzie Wam to przeszkadzać i nawet nie zauważycie, kiedy dobrniecie do końca.
Polecam już teraz całą serię z czystym sumieniem!
Moja ocena 9/10
Meg
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiece
0 komentarze