"Zasady magii" Alice Hoffman - magiczne wprowadzenie do świata Owensów. ;) [Lily]
grudnia 23, 2019
Tytuł: „Zasady magii”
Autor:
Alice Hoffman
Tłumaczenie:
Danuta Górska
Wydawnictwo:
Albatros
Rok
Wydania: 2019
Ilość stron: 320
Opis Wydawcy: W tej rodzinie miłość jest przekleństwem…
Wszystko zaczęło się w 1620 roku, kiedy Maria Owens została
oskarżona o czary – ukarano ją za to, że pokochała
niewłaściwego mężczyznę.
Kilkaset lat później w Nowym Jorku lat 60., w świecie, który
zmienia się z dnia na dzień, Susanna Owens wie, że trójka jej
dzieci jest niebezpiecznie wyjątkowa.
Trudna Franny, o skórze białej jak mleko i krwistoczerwonych
włosach, nieśmiała i piękna Jet, która potrafi czytać w
myślach, i charyzmatyczny Vincent, który odkąd nauczył się
chodzić, pakuje się w tarapaty.
Od samego początku Susanna wyznaczyła swoim dzieciom sztywne
granice: żadnych wędrówek w świetle księżyca, czarnych strojów,
kotów, kruków, świec ani podręczników czarnej magii. A przede
wszystkim: żadnych ognistych romansów!
Odwiedziny u ciotki Isabelle w Massachusetts otworzą dzieciom oczy
na przeszłość ich rodziny. Na jaw wyjdą skrywane tajemnice i
prawda o tym, kim naprawdę są. Po powrocie do Nowego Jorku każde z
nich wejdzie na nową drogę i na swój sposób spróbuje uciec od
rodzinnej klątwy. Czego by jednak nie robili młodzi Owensowie, nie
mogą uniknąć miłosnych rozczarowań i uczuciowych zawodów.
~*~*~*~
„Zasady magii” Alice Hofman to idealna lektura dla czytelników
lubujących się w świecie, w którym magia jest niczym powiew
wiatru owiewający nasze twarze każdego dnia. Tak właśnie się
czułam podczas lektury tej wspaniałej historii.
„Przypominajcie klientkom, żeby uważały, czego sobie życzą
– radziła Isabelle. – Co się stanie, to się nie odstanie. Raz
wprawione w ruch, żyje własnym życiem.”
Autorka przedstawia losy rodziny Owensów: Franny, Jeta i Vincenta,
którzy należą do rodu czarownic. Każde z nich jest obdarzone
wyjątkowym talentem. I choć matka próbowała odciąć ich od
korzeni, to jednak w każdym z nich, gdy zaczynają wkraczać w
dorosłość, zaczyna budzić się moc, którą muszą poznać i
oswoić. Razem z niezwykłymi darami, otrzymują także przekleństwo
towarzyszące temu rodowi. Klątwa dotyka każdego członka rodziny,
której skutkiem jest utrata ukochanej osoby i jak przekonała się
ich matka, nie ma przed nią ucieczki.
Pewnego dnia do trójki rodzeństwa przychodzi zaproszenie od ciotki
Isabelle do jej niezwykłego domu przy ulicy Magnolii. Od tej pory
rozpoczyna się ich podróż przez świat do tej pory przed nimi
ukrywany w poszukiwaniu prawdy o sobie oraz w jaki sposób pokonać
klątwę ciążącą na ich rodzinie.
„Powiedziała mu, żeby dotykał jej wszędzie, a on posłuchał
z radością. Pragnęła zapomnieć o wszystkim, co się wydarzyło w
przeszłości, i żyć tylko tą chwilą.”
Powieść napisana lekko, ze szczyptą magii, w narracji
trzecioosobowej sprawia, że czytelnik zagłębia się w świat
wykreowany przez Alice Hofman i nie ma ochoty z niego wyjść. W tej
historii, zwykłe życie przeplata się z czarami. Mamy tu wszystko –
miłość, klątwę, tajemnice rodzinne, uprzedzenia oraz tradycje.
To, co uwielbiam u Alice Hoffman, to bohaterowie. Każde z nich inne,
każde ze swoimi problemami i miłościami. Każde musi dokonać
własnych, często niełatwych wyborów. Autorka idealnie balansuje
emocjami, subtelnie ukazując nam całą paletę emocji. Mamy tu do
czynienia zarówno z poczuciem straty i nieuchronnością losu, jak
również z tęsknotą za czymś, co nigdy się nie spełni. Jest i
miłość… ulotna w świecie Owensów niczym płomień świecy
zgaszonej lekkim powiewem wiatru.
„Nie ja podejmuję wszystkie decyzje (…) Staram się tylko jak
najlepiej przyjmować to, co przyniesie życie. To cała tajemnica,
wiesz? W ten sposób zmieniasz swój los.”
Ja byłam zachwycona tą książką, którą upajałam się niczym
najlepszym winem, rozsmakowując się każdą stroną. Z pewnością
więc będę z niecierpliwością wyczekiwać zbliżającej się
premiery drugiej części, bo wiem, że warto. Jeżeli kochacie więc
czary, tak jak ja, to „Zasady magii” będą idealną lekturą na
te jeszcze mgliste wieczory. ;)
Lily
Moja ocena: 5,5/6
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję
Wydawnictwu Albatros.
0 komentarze